W Macedonii Północnej nakazano zamknięcie wielu lokali, ponieważ władze państwowe nadal reagują na tragiczny pożar, który w zeszły weekend (16 marca) zabił 59 osób w klubie.
Pożar wybuchł w klubie nocnym Pulse w mieście Kocani, raniąc dodatkowo 155 osób. Do tragedii doszło, gdy iskry z pirotechniki scenicznej zapaliły „wyjątkowo łatwopalny dach” około godziny 2:30 w nocy czasu lokalnego. Tego wieczoru występował duet hip-hopowy DNK ze stolicy kraju, Skopje. Wokalista Andreja Gjorgieski zginął, a drugi członek zespołu, Vladimir Blažev, trafił na oddział intensywnej terapii.
„Nie ma osoby w Macedonii, która nie byłaby załamana i zrozpaczona po tym wydarzeniu” – powiedział premier Macedonii Północnej Hristijan Mickoski w przemówieniu po tragedii.
Obecnie w ramach działań mających na celu walkę z nielegalnymi lokalami i naruszeniami zasad bezpieczeństwa nakazano zamknięcie 50 miejsc. Jak podaje Associated Press, spośród nich tylko 22 miały ważne licencje na prowadzenie działalności.
„We wszystkich lokalach z wygasłymi lub nieistniejącymi licencjami państwowa inspekcja rynku nakazała zawieszenie działalności do czasu weryfikacji i zatwierdzenia wszystkich wymaganych dokumentów” – powiedziała Marija Miteva, rzeczniczka rządu Macedonii Północnej, w rozmowie z Associated Press.
(20 marca) odbyły się pogrzeby ofiar tragedii w klubie Pulse.