Skrillex, jeden z najważniejszych artystów dubstepowych, ogłosił, że jego nadchodzący album będzie ostatnim w ramach kontraktu z Atlantic Records. W serii szczerych wpisów na platformie X artysta ujawnił plany przejścia na niezależność w przyszłym roku oraz swoje przemyślenia na temat trudności w funkcjonowaniu w branży muzycznej.
Atlantic Records było domem dla wielu przełomowych wydawnictw Skrillexa, takich jak Scary Monsters and Nice Sprites czy podwójny album z 2023 roku: Quest for Fire i Don’t Get Too Close. Mimo sukcesów, Skrillex zdecydował, że jego kolejny projekt zamknie ten rozdział jego kariery, po czym skupi się na działalności jako niezależny artysta.
W swoich wpisach Skrillex podzielił się refleksją:
„Nigdy nie czułem się bardziej zainspirowany i zgodny z moimi intencjami jako artysta. Gdy kończę pracę nad moim kolejnym dziełem, ostatnim dla Atlantic Records, ogarnia mnie egzystencjalny nastrój.”
Artysta zapowiedział również nowe wydawnictwa w 2025 roku już jako twórca niezależny, choć podkreślił, że termin „niezależny” jest względny:
„Wciąż polegam na moim zespole oraz innych twórcach i wykonawcach, aby robić to, co robię.”
Skrillex odniósł się także do wyzwań, jakie stoją przed młodymi artystami, określając współczesny przemysł muzyczny jako „bardzo polityczny i celowo trudny”. Zaznaczył:
„Bycie młodym artystą to niebezpieczne zajęcie.”
Na ten moment nie ogłoszono daty premiery finałowego albumu Skrillexa pod Atlantic Records ani jego przyszłych niezależnych projektów.